Przejdź do głównej treści

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Nawigacja okruszkowa Nawigacja okruszkowa

Nawigacja Nawigacja

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Wydarzenia

10 czerwca 2015 odbyła się czwarta już edycja wydarzenia Dotknij kultury. Spotkania w ramach tego cyklu stają się okazją do wymiany doświadczeń pomiędzy tymi, którzy adaptują, a tymi, którzy tym adaptacjom wystawią najlepszą opinię, bo są w stanie odpowiedzieć, czy cel został spełniony – czy tak prezentowana kultura daje się „dotknąć” w sposób możliwie najpełniejszy. To właśnie jest najważniejszym elementem inicjatywy. Nie organizator, ale gość odpowiada za kształt kolejnej edycji – wskazuje co go zachwyca, a czego zabrakło.

Podczas Dotknij kultury 2015 zaprezentowane zostały portrety Olgi Boznańskiej - Xawerego i Zygmunta Pusłowskich - zaadaptowane do potrzeb osób niewidomych w formie grafiki wypukłej. Obok przedstawień znajdowały się komentarze do obrazów, które zawierały dodatkowy opis przestrzeni obrazu. Ponadto, pewną pomocą służyli wolontariusze, którzy starali się skomentować obrazy w porównaniu z wystawionymi nieopodal oryginałami.

W kolejnej z sal Collegium Maius znajdowały się prace studentów, które miały prezentować sztukę na potrzeby osób z niepełnosprawnościami. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyła się praca przedstawiająca fazy księżyca. Opinie zwiedzających były dobrym komentarzem dla autorki. Goście nie szczędzili pochwał dla wspomnianej pracy, jej wykonania, jak i dla samego pomysłu.

Na uwagę zasługuje także makieta z planem przestrzennym budynku Collegium Maius. Niekwestionowaną zaletą było pomysłowe wykorzystanie doznań zapachowych, bowiem w każdym z bloczków odpowiadających poszczególnym salom umieszczono źródło zapachu charakterystycznego dla danego miejsca. I tak na przykład: bloczek z wytłoczonym globusem, odpowiadający Pokojowi Kopernika, pachniał piernikiem i przyprawami korzennymi. Goście zauważali niekonwencjonalność dobranych zapachów (obok pierniczków pachniały też papierosy czy terpentyna), jednak dostrzegali, że umieszczone tak blisko zapachy mogą na siebie „przechodzić”, a w konsekwencji fałszować ideę projektu przy jego odbiorze. Ostatecznie uznawali jednak pomysł za ciekawy i nowatorski, a połączenie zmysłów dotyku i zapachu jednocześnie za wyzwanie, ale i interesujące doświadczenie.

Na dziedzińcu Muzeum czekały na zwiedzających kolejne atrakcje. Zaprezentowane w formie grafiki wypukłej pieczęcie były komentowane przez doktorantów Instytutu Historii UJ, którzy dzielili się historią eksponatów i tłumaczyli ich znaczenie. Nieopodal Bractwo Rycerskie odtwarzało średniowieczne walki. Atrakcja przyciągnęła szerokie grono zainteresowanych, czasami wywoływała dreszcze przerażenia, innym razem salwy śmiechu. Na pochwałę zasługuje wysoki poziom kompetencji młodych ludzi z Bractwa, którzy potrafili bez końca opowiadać o zasadach walk i szczegółowo prezentować wykorzystywane uzbrojenie. Co ważne, opowiadali w sposób niezwykle zajmujący, co zatrzymywało przy nich coraz większy tłum zwiedzających, umożliwiali samodzielne zmierzenie tarcz i hełmów, ocenę wagi broni. Goście byli całkowicie zaabsorbowani opowieściami ludzi z Bractwa. Przyznawali, że kiedy ktoś opowiada o czymś z pasją, zaraża nią pozostałe osoby.